W ostatnim czasie wiele dyskusji toczy się na temat programu rządu noszącego nazwę Mieszkanie dla młodych, zastępcy nieaktualnej Rodziny na swoim. Jednak, po dogłębnej analizie szczegółów programu można stwierdzić, iż nie pomoże on w istocie najbardziej potrzebującym osobom, a może nawet spowodować wzrost liczby niezadowolonych grup potencjalnych nabywców mieszkań. Pytanie odnoszące się do tej sprawy brzmi: czy program Mieszkanie dla młodych będzie wspierał potencjalnych nabywców czy też wzbogaci kieszenie deweloperów? Duże ograniczenia, jakie postawia program sprawiają, iż jego realizacja nie okazuje się już być tak kolorową bajką jak zakładano. Dopłaty do kredytu udzielanego na mieszkanie mogą być przeznaczone jedynie na zakup lokalu na rynku pierwotnym. Co więcej, budujący metodą gospodarczą nie mogą liczyć na wsparcie programu. Niezadowoleni mogą być również ci, którzy zdecydują się na zakup na rynku wtórnym – wtedy nie mają co liczyć na dopłaty do kredytów. Warto również wiedzieć, iż ustawodawca sam nie ukrywa, iż ten program ma również wspierać rynek mieszkaniowy i deweloperów. Ukazuje się to dodatkowo w fakcie, iż w dużych miastach potencjał wykorzystania dopłat z tego programu jest o wiele większy, niż na prowincjach czy mniejszych miastach. A to właśnie tam potencjał nabywczy jest mniejszy i potrzeba narzędzi wspierających tak istotne nabywanie pierwszego własnego mieszkania.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply